sobota, 14 września 2013

Rozdział 3

''powrót Lili''




Nad ranem Len obudził się we wnętrzu lasu. Wstał ale miał wrażenie że ktoś go obserwuje. Nie zważając na to szedł przed siebie. Co jakiś czas słyszał szelest między drzewami. W pewnym momencie zatrzymał się, nasłuchiwał że coś do niego idzie... W jednej chwili wyciągnął swój miecz i wymierzył mówiąc:
-Kto tam?
Po chwili zauważył dziewczynę o czerwono-czarnych włosach, z wieloma tatuażami, z blizną na twarzy.
-Hę...?-zapytał ''elokwentnie'' Len-Czego chcesz?
-O ty naprawdę jesteś taki... pochmurny. Lili mi mówiła, ale że aż tak...? W sumie to nie wiem co ona w tobie widzi.-Wystrzeliła szczerze.
-Czekaj, czekaj,- zadumał się- ty znasz Lili?!
-No tak, jestem Irina, jej przyjaciółka-odpowiedziała jakby tłumaczyła coś wyjątkowo namolnemu dziecku-To ja przywróciłam jej ducha do nas.
-Co?!-wykrzyknął zdumiony fioletowo-włosy-ale nigdy mi o tobie nie mówiła...  
-Za to mi o tobie duuużo, a że po jej śmierci dowiedziałam się że wciąż tak potrafię, to pomyślałam że skoro tak Cię kochała, to będzie wam źle osobno i... bum! Lili jest! Wiem jak to jest...
-Tak trochę-przyznał niechętnie Len- ale, zaraz zaraz? Wciąż?
-Ech dłuższa historia-westchnęła, jednak po chwili zmieniła temat-a gdzie ona jest?
-E... no... ja tak... jakby... od niej .. zwiałem...-przyznał Len
-Że CO, ja się ciebie PYTAM!!!-Wykrzyknęła Irina-TO JA CI JĄ WSKRZESZAM, A TY JĄ W LESIE ZOSTAWIASZ? PYTAM PO DOBROCI!!!
-Oczywiście że nie! Po prostu byłem przekonany że to moja wyobraźnia-burknął chłopak
-IDIOTA Z CIEBIE!!!-darła się dalej darła się dziewczyna
-Ale kiedy to nie była moja wina, to Anna wmawiała mi, że jej już nie ma-wytłumaczył się Lenny
-Zaraz, zaraz ty znasz Annę Asakura?-Spytała zszokowana bliznowata-Ona jest największym duchowym medium, mogła by mnie nauczyć i... i mogłybyśmy ją wskrzesić.
Len stał jak skamieniały. Stał i miał tysiąc myśli w głowie. To co usłyszał było dla niego niewiarygodne, jak, jak... nie da się opisać jego szczęścia.
-Na prawdę możesz to zrobić? Bo to by było wspaniałe-zrzucił na chwilę maskę twardziela
-To zaprowadzisz mnie do niej?-zapytała Irina, a jej oczy świeciły jak dwie gwiazdy.
-No pewnie, jeśli dzięki temu Lili wróci to jasne, tylko nie wiem w którą stronę-przyznał z uśmiechem...



CIĄG DALSZY JUTRO...

2 komentarze: